http://www.multiplikator.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
27 Kwietnia 2024, 04:51:34

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
GALERIA:
prosimy o publikowanie tylko tych zdjęć z rybami, które są zgodne z zasadą "no kill".
131180 wiadomości w 5714 wątkach, wysłane przez 2632 użytkowników
Najnowszy użytkownik: DerekGreva
* Strona główna Pomoc Szukaj Galeria Zaloguj się Rejestracja
+  Forum Multiplikator.pl
|-+  Wędkarstwo Castingowe
| |-+  Rod building/Lure building (Moderatorzy: Urso, Pike)
| | |-+  Odchudzanie blanków
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] 3 4 Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Odchudzanie blanków  (Przeczytany 51834 razy)
mekamil
Redaktor/Moderator
*****
Wiadomości: 3011


Łódź

Uć Casting Team


« Odpowiedz #15 : 22 Listopada 2012, 23:38:27 »

Jeśli tylko odchodzi lakier to nic się wędce nie stanie. Gorzej, gdy naruszone zostały włókna węgla
Zapisane

dyskusja z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem - poprzewraca figury, nasra na szachownicę i powie, że wygrał!
slodziaksos

Wiadomości: 288


okolice OSLO


« Odpowiedz #16 : 24 Listopada 2012, 21:00:31 »

skrobałem taki blank St. Croix 5C68MXF-B       1/4-5/8
I w ostatecznym ważeniu ubyło  3 gramy. Niby nie wiele ale kijek sporo  przyśpieszył
Zapisane
kardi

Wiadomości: 138


Poznań


« Odpowiedz #17 : 28 Listopada 2012, 22:14:22 »

Znowu trafił się goły blank, którego oskrobałem z lakieru i sprawdziłem różnicę masy.
Blank 1,98 m, dwa kawałki, do 10 g. Przed skrobaniem 28,5 g, po - 25,4 g. Czyli ubyło ponad 10% masy.
@mekamilu-istotna jest jednak chyba waga ostateczna wędziska,bowiem niestety nie łowimy tylko odchudzonym blankiem ,ale odchudzonym blankiem po uzbrojeniu.O ile fajnie wyglada utrata wagi blanku o 10 %,i świetnie się to czyta to przeciez wedzisko będzie finalnie lzejsze raptem o kilka procent.Czy przy wadze np.80 gram odczujemy te uzyskane 3-4 gramy? Huh No takie mnie naszły watpliwości.
Oczywiście nie dyskutuję o poprawieniu akcji wędziska,bo jesli to odczuwacie to tak pewnie jest.Ale przecież możemy-a szczególnie Wy znawcy tematu- wybrać po prostu szybszy blank.
Serdecznie pozdrawiam i chętnie jeszcze o produkcji wędzisk poczytam. Smiley
kardi
Zapisane
_krzysiek_

Wiadomości: 149


Wrocław/Zielona Góra


« Odpowiedz #18 : 29 Listopada 2012, 14:06:38 »

Jak jest bardzo dużo lakieru (a czasem i podkład jeszcze jest ) i kij spolegliwy, to czuć. Generalnie to zależy. Bo np. mamy kij mało zbieżny, dłuższy który się będzie ładował głębiej i mamy np. króciaka mocniej zbieżnego, który się ładuje na znacznie mniejszym odcinku od góry. No i teraz w jednym różnica po machnięciu będzie zauważalna, a na drugim już z ręki niełatwo zawyrokować. No i rzeczywiście, gdyby podzielić te gramy na długość kija która została uzbrojona, to wychodzi bardzo mało na centymetr, a największy udział wagowy jest przecież na dole, czyli tam gdzie kij się nie ładuje.
Zapisane
kardi

Wiadomości: 138


Poznań


« Odpowiedz #19 : 03 Grudnia 2012, 10:02:05 »

http://www.flyfishing.pl/flyforum/msg.php?id=35880&offset=0
Tak sobie a'propos naszej dyskusji wyszukałem na muchowym forum  Smiley
Co o tym myślicie(lakier chroniący nie tylko mechanicznie?)
pzdr.kardi
Zapisane
Logan

Wiadomości: 1985


Bydgoszcz

Machaj wendą, ryby będą!


« Odpowiedz #20 : 03 Grudnia 2012, 11:15:27 »

Jak jest bardzo dużo lakieru (a czasem i podkład jeszcze jest ) i kij spolegliwy, to czuć. Generalnie to zależy. Bo np. mamy kij mało zbieżny, dłuższy który się będzie ładował głębiej i mamy np. króciaka mocniej zbieżnego, który się ładuje na znacznie mniejszym odcinku od góry. No i teraz w jednym różnica po machnięciu będzie zauważalna, a na drugim już z ręki niełatwo zawyrokować. No i rzeczywiście, gdyby podzielić te gramy na długość kija która została uzbrojona, to wychodzi bardzo mało na centymetr, a największy udział wagowy jest przecież na dole, czyli tam gdzie kij się nie ładuje.

Za to siły oddziałujące na każdy gram wagi największe u szczytówki, więc i bezwładność większa. Dlatego moim zdaniem istotniejszy jest ten gram na szczycie niż nawet 10 gram u podstawy.
Zapisane

Mój dziadek mówił: Do byka nie podchodź od przodu, do konia od tyłu, a do idioty nie podchodź w ogóle...
_krzysiek_

Wiadomości: 149


Wrocław/Zielona Góra


« Odpowiedz #21 : 03 Grudnia 2012, 20:15:14 »

@Logan. No tak, ale ile tego jest?  Czy to jest gram na szczycie? Na jakim szczycie, jakim docinku? Zrobiłem szablon w exelu, właściwie arkusz. Podajesz długość blanku, średnicę dolnika, szczytówki i ile lakieru zdarłeś. Zobacz sobie o jakich wartościach mowa. Na jakiej długości może być ten jeden gram. Tabelkę można sobie powiększyć dla dłuższych kijów i skopiować w dół komórki. Zmieniając oczywiście cztery. początkowe parametry.

Enjoy!

http://www.speedyshare.com/zRYEp/szablon-waga-lakieru.xlsx
Zapisane
Logan

Wiadomości: 1985


Bydgoszcz

Machaj wendą, ryby będą!


« Odpowiedz #22 : 04 Grudnia 2012, 07:35:31 »

Zdaje sobie sprawę, że te wartości są bardzo małe. Pamiętaj jednak, że to co my odczuwamy ręką trzymającą wędkę często jest nieporównywalnie słabsze od przeciążeń jakie generowane są na końcu zestawu. Odstrzeliłeś kiedyś przynętę? Jeżeli tak to zastanów się co czułeś w ręku kiedy olbrzymia siła zrywała linkę. Nawet niech to będzie 15lb.

Nie będę udawał, że się na tym znam. Staram się po prostu jakoś ogarnąć temat na "zdrowy chłopski rozum". Miałem za to doświadczenia z tyczką i wiem jak te gramy wpływają na operowanie wędziskiem o długości 10-12 metrów.
Zapisane

Mój dziadek mówił: Do byka nie podchodź od przodu, do konia od tyłu, a do idioty nie podchodź w ogóle...
_krzysiek_

Wiadomości: 149


Wrocław/Zielona Góra


« Odpowiedz #23 : 04 Grudnia 2012, 15:07:16 »

A któż się zna? Odstrzeliwanie przynęt to moja ulubiona konkurencja  Grin. Nie wiem, ja bym nie porównywał tego, bo to są masy skupione, więc kinematyka jest inna. Różnice po oskrobaniu niektórych modeli potrafię docenić, z ręki więc coś na rzeczy jest. Co do średnich i cięższych kategorii to już trochę inaczej.
Zapisane
Logan

Wiadomości: 1985


Bydgoszcz

Machaj wendą, ryby będą!


« Odpowiedz #24 : 04 Grudnia 2012, 17:22:58 »

Mam dwa oskrobane kije (średni i ciężki) i oba zyskały. Co prawda ciężki na pewno a średni na pewno na samym szczycie miały drobne zmiany w rozmieszczeniu przelotek, a to na pewno miało wpływ.
Zapisane

Mój dziadek mówił: Do byka nie podchodź od przodu, do konia od tyłu, a do idioty nie podchodź w ogóle...
_krzysiek_

Wiadomości: 149


Wrocław/Zielona Góra


« Odpowiedz #25 : 04 Grudnia 2012, 21:24:00 »

A ja nie potrafię z reki wyczuć różnicy dziesiątych grama miotając 15 gramową przynętą, o cięższych nie wspominając.
Zapisane
Logan

Wiadomości: 1985


Bydgoszcz

Machaj wendą, ryby będą!


« Odpowiedz #26 : 05 Grudnia 2012, 07:36:49 »

Tu nawet nie chodzi o różnicę w czuciu. Raczej o szybkość z jaką blank wygasza drgania. Mój Fenwick miał pecha i zmierzyłem mu koniec szczytówki. Jakieś 3-4 cm. Pomimo skrócenia po zabiegach Kamila polegających na zdjęciu lakieru i delikatnej zmianie rozmieszczenia przelotek jest szybszy, obsługuje ciut lżejsze przynęty i mam mniej spadów. Obecnie rzucam nim 5cm gumki na główkach 7 a czasem nawet 5 gram (z tym samym multikiem). Wcześniej to było nie do pomyślenia.

Drugi kij to Thytan Pro Jerk Cast. Ten przede wszystkim zyskał w holu i prowadzeniu przynęty. Przy samym rzucie faktycznie różnica nieodczuwalna.
Zapisane

Mój dziadek mówił: Do byka nie podchodź od przodu, do konia od tyłu, a do idioty nie podchodź w ogóle...
_krzysiek_

Wiadomości: 149


Wrocław/Zielona Góra


« Odpowiedz #27 : 05 Grudnia 2012, 09:25:06 »

Szybkości wygaszania drgań to już w ogóle nie dał bym rady wyczuć, nie mam w reku czujnika . Tym bardziej, że przeróbka trwa, porównanie następuje po czasie. Właściwie nie jest to nawet porównanie, a jedynie próba przypomnienia "wrażenia" , poddana przecież sile sugestii. Tym bardziej, że jeśli główne masy skupione, czyli przelotki + nici + lakier zakładamy takie same. Goły blank, godzinkę po oskórowaniu i oszlifowaniu, jeśli jest podatny na takie działania potrafię wyczuć, więcej raczej nie.  Smiley
Zapisane
Logan

Wiadomości: 1985


Bydgoszcz

Machaj wendą, ryby będą!


« Odpowiedz #28 : 05 Grudnia 2012, 09:41:24 »

Możliwe że to tylko moje subiektywne wrażenia i nie mają przełożenia na fakty. Może kiedyś spotkam kogoś z identycznym kijem w wersji fabrycznej i będzie okazja do porównania. Do tego czasu się wstrzymam z dalszymi wywodami.
Zapisane

Mój dziadek mówił: Do byka nie podchodź od przodu, do konia od tyłu, a do idioty nie podchodź w ogóle...
Wilk_

Wiadomości: 170


Łódź

Robert Wilk


« Odpowiedz #29 : 20 Grudnia 2012, 23:26:26 »

Ja kompletnie się nie znam na rodbuildingu, ale wiosną będę mógł przedstawić wrażenia po odchudzeniu długiego kija - 2.6m, 14 - 42g, 20 lb. Kij znam bardzo dobrze, mam go od początku sezonu, ze spinningowych jest moim ulubionym, więc pewnie każdą zmianę w c.w. oraz szybkości zauważę i będę mógł się podzielić wrażeniami. Tylko korek zostanie zmieniony na piankę i uchwyt do kołowrotka na inny, ale to chyba nie powinno grać roli, czy się mylę?
Zapisane

Póki wilk krwawi - wilk żyw!
Strony: 1 [2] 3 4 Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2011, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!