Krzysztofek
Do przesyłania wędzisk nadaja sie właściwie tylko takie grube tuby z... materiału pochodnego papierowi (ścianka ma około 1-1,5 cm). Przestrzeń pomiędzy wędziskiem a ową ścianką wypełnia się papierem albo jakąś pianką opakowaniową. Tak zabezpieczony kijek mógłbyś spuścić z 4 piątra i pewnie nic by się nie stało.
Ale ja nikogo na siłę nie namawiam
Pozdrawiam
Niestety, to nie jest tuba, która daje całkowitą pewność, że wędka dojdzie nieuszkodzona.
Papier jest podatny na wilgoć, wodę i urazy mechaniczne, szczególnie jeżeli urazy zadziałają zgodnie z kierunkiem ułożenia pasów papieru. Z takim właśnie przypadkiem miałem doczynienia przy jednej z przesyłek, które otrzymałem. Bardzo starannie zapakowana i przygotowana do przesyłki tuba z wędką , dotarła tak właśnie przełamana w połowie swojej długości. /Wędka nie została na szczęście uszkodzona./
O wiele pewniejsza a przy tym kosztująca tylko kilka złotych, jest zwykła szara rura kanalizacjna, występująca w kilku średnicach. W tą pięciocentymetrową, o długości ponad 2m. idealnie wchodzi jednoczęściowy kij w miękkim pokrowcu.
Rurę taką, można potem po dokupieniu dekli wykorzystywać jako tubę do transportu wędki.
Ma ona jeszcze tą zaletę, że można ją wyginać z kijem w środku. Tak właśnie wysyła, zrobione wędki 'Rodmas'.