Darku, czy masz też wersje pływające tej przynęty? Bardzo chętnie kupię ze 20
To musi być strasznie łowna przynęta
W dodatku ma tą ogromną zaletę, że nie opatrzyła się jeszcze naszym drapieżnikom. Jednak zalecałbym w jej stosowaniu szczególną dyskrekcję. Tej przynęty nie można pokazywać innym wędkarzom, nawet najlepszemu swojemu koledze po kiju. Kolega może tego nie wytrzymać i może zadzwonić po karetkę. Tak, z całą pewnością zadzwoni po karetkę
To dlatego zalecam dyskrecję. Darku, zamawiam 20 sztuk, szczegóły na priva
Sorry Koledzy za te żarciki. Oczywiście nie mam nic przeciwko robieniu woblerów. Sam złaziłem różne leśne zakamarki, kilka lip w parkach też lekko przyciąłem
w celu uzyskania materiału do strugania. Obecnie mój światopogląd w tej kwestii jest taki, że wolę wobka kupić niż go zrobić. Czasu mało, czas jakby przyspieszył ostatnio, coraz jakby szybciej leciał, kurcze