Dodam jeszcze, że Raptor jest bardzo wygodną i funkcjonalną kurtką. Mimo, że jest typowo do brodzenia to często zakładam ją też na łódkę, jak się ściągnie ściągacze na dole to nawet przy wyginaniu się w mongolski łuk kurtała się nie podciąga do góry i nie wieje po nerach
W zimniejszych porach roku zakładam pod nią dwa golfy, jeden chudszy, drugi grubszy, bez żadnych thermo super duper ultimate bo jak się siedzi na łódce w trollingu kilka godzin bez intensywnych ruchów to bielizna termoaktywna na nic się nie zdaje. Ruchy nie są w żaden sposób skrępowane i jest mi wystarczająco ciepło, ale ja raczej z tych zimnolubnych jestem
Istotne jest też to, że kurtka jest faktycznie oddychająca. Wielokrotnie zdarzyło mi sie spocić na pstrągach jak dzik w kartoflisku, byłem suchy, wilgotna jedynie była plastikowa okładka legitymacji PZW, którą noszę w kieszeni na piersi, niestety z roku na rok z coraz mniejszą dumą