Ogólnie to wszystkie zbiórki kleniowe które miałem bardziej przypominały atak bolenia niż zbiórkę np. pstrąga. Konkretne chlapnięcie, odruchowe zacięcie i tyle, ryby nawet nie widziałem, a co dopiero, czy ma zamknięty pysk.
Kilkanaście lat temu miałem podobną sytuację na Brdzie w okolicach Rytla. Klenie zbierały suchą, skuteczność zacięć - 15%.
Pomogła rada kolegi, postaraj się trzymać muchówkę w jednej linii z linką jako jej przedłużenie, w trakcie brania zamiast podnosić wędkę do góry - zacinaj z linki długim pociągnięciem.