Daiwa Presso

Kategoria: Sprzęt
Opublikowano: wtorek, 05, wrzesień 2006 22:39
Pike

Daiwa Silver Creek Presso – bo taka jest pełna nazwa testowanego modelu, to najmniejszy i jeden z najlżejszych multiplikatorów na świecie. Stworzony głównie z myślą o rzucaniu najlżejszymi wabikami. Chciałoby się rzec „ultra light” wśród multiplikatorów. Zbadaliśmy dla Was jego budowę oraz sprawdziliśmy właściwości rzutowe.

Daiwa Presso 1

 

Daiwa Presso
KRAJ POCHODZENIA Japonia
POJEMNOŚĆ SZPULI 0,18mm/100m
RODZAJ HAMULCA Magforce
PRZEŁOŻENIE 5.8:1
MASA KOŁOWROTKA 155 g
MAKSYMALNA MOC HAMULCA 2 kg
ILOŚĆ ŁOŻYSK 8 + 1
CENA $309

 

ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA
W kartoniku oprócz kołowrotka znajdziemy oliwkę do łożysk, klucz do rozkręcania kołowrotka, instrukcję obsługi oraz schemat złożeniowy. Niestety brakuje etui lub pokrowca, które znajdziemy w większości pudełek Shimano.

Daiwa Presso 2

BUDOWA
Dla zachowania sztywności i odpowiedniej wytrzymałości konstrukcji, przy zachowaniu jak najmniejszej masy, ramę oraz  lewy panel wykonano ze stopu magnezu (podobnie jak inne modele Daiwy z najwyższej półki).

Daiwa Presso 3

Daiwa Presso 4

Prawy panel wykonany jest z tworzywa sztucznego i został przymocowany do ramy systemem wpustów (typowym dla Daiwy) oraz śrubą zapobiegającą luzowaniu. Całość zapewnia dość dobrą sztywność, jednak po dłuższym czasie zaczyna się wyrabiać - to jeden z minusów Daiwy. Jakość spasowania części jest wzorowa. Po rozłożeniu, Presso pokazuje naprawdę wysoki poziom technologii.

Daiwa Presso 5

Na każdym kroku widać walkę o zachowanie niskiej masy - wałek posuwu wodzika oraz główną przekładnie wykonano z lekkich stopów.

Hamulec główny jest bardzo prosty. Gwiazda niestety nie wygląda jak z kołowrotka za 300$ i do tego nie posiada mechanizmu klikającego. Docisk szpuli obraca się z właściwym oporem i pozwala doskonale wyosiować szpulę. Niestety tutaj również próżno szukać mechanizmu klikającego. Być może nie wpływa to bezpośrednio na jakość łowienia, jednak od kołowrotka z najwyższej półki oczekiwalibyśmy więcej.

Daiwa Presso 6

Przycisk zwalniający szpulę jest taki sam jak w modelach Pixy i Alphas. Chodzi lekko i płynnie - kolejny dobrze zaprojektowany i wykonany element multiplikatora.

Daiwa Presso 15

Wodzik z zewnątrz nie wygląda zbyt ciekawie. Błyszczące, plastikowe tworzywo, z którego został wykonany, sprawia wrażenie nieco tandetnego. Jednak jego ceramiczny wkład prowadzący linkę został odpowiednio wyprofilowany, tak aby zminimalizować opory jej wysnuwania.

Daiwa Presso 16

Jednym z wyjątkowych i naszym zdaniem najważniejszych, elementów kołowrotka jest szpula. W Presso jest ona prawdziwmy dziełem sztuki. Jej niska waga wynosząca zaledwie 11g oraz mała pojemność (zaledwie 100m żyłki o średnicy 0,18mm) zdradzają przeznaczenie kołowrotka – lekki, a nawet bardzo lekki casting.

Daiwa Presso 7

Ciekawym rozwiązaniem, niespotykanym w żadnych innych konstrukcjach, jest tuleja przejściowa założona na łożysko szpuli. Daiwa upiekła w ten sposób dwie pieczenie na jednym ogniu - nie dość, że zmniejszyła opory toczenia szpuli (w stosunku do innych modeli ze swojej stajni) to jeszcze wykorzystała tą samą formę co do produkcji Pixy, obniżając w ten sposób koszty.

Daiwa Presso 8

JAKOŚĆ WYKONANIA I ODCZUCIA Z ŁOWIENIA
Podobnie jak inne modele Daiwy z górnej półki, tak i Presso jest dobrze spasowana, próżno szukać luzów i wszystko chodzi tak jak powinno. Niestety brak jej płynności, jaką mogą chlubić się niektóre modele innych producentów. Presso ma jednak wiele zalet. Przede wszystkim jest tak lekka, że nie czuć jej na kiju - taki zestaw pozwala czerpać przyjemność z wielogodzinnego łowienia bez oznak zmęczenia. Hamulec walki działa płynnie, pod obciążeniem równomiernie oddaje linkę. Nie jest on jednak stworzony do walki z bardzo silnymi okazami - maksymalna moc to około 2kg.

RZUTY

Multiplikator Daiwa Presso
Kij St.Croix SCV 59ULF St.Croix SCV 60LF
Linka Spiderwire Stealth 6lb Sufix MagicTouch 6lb

Aby sprawdzić dogłębnie działanie tak specjalistycznego kołowrotka potrzebny był równie specjalistyczny kij. Wykonanie castingowego kija, klasy UL, zleciliśmy jednemu z najlepszych zbrojmistrzów. Kij musiał być niesłychanie delikatny, a przy tym bardzo sprężysty. Aby kij o mocy 4lb nie stracił na szybkości, uzbrojony został w najlżejsze dostępne przelotki - RECoil.

Daiwa Presso 9

Kolejnym elementem zestawu, pozwalającym przetestować odpowiednio ten specyficzny kołwortek była linka. Jej wybór nie był prosty, ponieważ trudno znaleźć dobrą plecionkę o mocy 4lb. Fireline nie sprawdziła się, była za sztywna i rolowała się na szpuli przy wabikach o masie 3g, PowerPro 8lb wydawała się troszkę za mocna (2 razy mocniejsza od kija). Z kolei tak delikatna żyłka zbyt mocno się rozciąga. Odpowiednią linkę pomógł odnaleźć nam @Leszek (z naszego forum) wskazując na Spiderwire Stealth 6lb. Był to strzał w dziesiątkę - wreszcie można było wycisnąć z Presso wszystko, co zaoferował producent.

Daiwa Presso 13

Pierwsze wrażenie, dające odczuć się niemal natychmiast, to łatwość, z jaką startuje szpula oraz bardzo mała bezwładność, tak ważna przy lekkich wabikach. Przy bardzo delikatnym kiju nawet przynęta ważąca 2g napędza szpulę bez problemu. Obrotówki nr 2 czy twistery na lekkich główkach latają bardzo dobrze, co pozwala skutecznie i komfortowo łowić nawet okonie czy pstrągi na małe wabiki. Zastosowany w Presso prosty hamulec Magforce, sprawdza się dobrze, a nieruchomy pierścień mniej obciąża szpulę niż ten z MagForce-V zastosowany na przykład w Daiwie Pixy. Dodatkowym atutem tego rozwiązania jest cicha praca hamulca podczas rzutu, rzadko spotykana w Daiwach wyposażonych w MagFroce-V. Pokretło hamulca magnetycznego umieszczone jest na prawym panelu i daje możliwość wygodnego i dokładnego wyregulowania hamulca.

Daiwa Presso 14

Jego skala jest naszym zdaniem zbyt szeroka, gdyż po przekroczeniu połowy mocy hamulca kołowrotek straci wszystkie swoje atuty. Zdecydowanie najlepiej rzuca się w dolnym zakresie skali.  Przy tak lekkich przynętach nie ma mowy o hamowaniu szpuli dociskiem, dlatego ustawialiśmy go tak, aby tylko zapobiegał poruszaniu się szpuli na boki.

Sprawdziliśmy Presso także z mocniejszymi kijami, włącznie z wędziskiem o mocy 17lb. Konkluzja była podobna jak zawsze - jeśli kołowrotek radzi sobie dobrze z bardzo lekkimi wabikami, to z cięższymi także sobie poradzi.

Daiwa Presso 10

ERGONOMIA
Daiwa Presso jest naprawdę mała i świetnie leży w dłoni. Lewa część, w której umieszczona jest przekładnia główna, została obniżona względem całości, dzięki czemu kołowrotek „siedzi” naprawdę nisko. Prawa strona, przez swoje niewielkie rozmiary, pozwala całkowicie zakryć się dłonią. Mimo, iż niektóre elementy, takie jak gwiazda hamulca czy uchwyty korbki, mogłyby być lepiej zaprojektowane i wykonane, to w ogólnym rozrachunku, ergonomia jest dużą zaletą tego kołowrotka.

PLUSY / MINUSY
+
Niezwykle lekka konstrukcja Plastikowy panel boczny (prawy)
Doskonałe właściwości rzutowe Brak klikających mechanizmów
Dokładne wykonanie
Lekka szpula
Ergonomiczny kształt
Szeroki zakres zastosowań

 

OCENA (skala 1-10)
Kryterium Punktacja
Jakość wykonania i pracy 9
Użyte materiały 8,5
Projekt i konstrukcja 9
Uniwersalność 9
Dostępność 5
Cena 8
OCENA 8,08

 

Daiwa Presso 12 

PODSUMOWANIE
Daiwa Presso jest dobrym wyborem jeśli szukasz multiplikatora na okonie, pstrągi czy klenie.  Można by wymagać odrobinę więcej za kwotę, którą wydaliśmy, jednak trudno znaleźć tak dopracowaną i wyspecjalizowaną konstukcję pod kątem lekkich wabików. Łatwy w regulacji hamulec i świetne właściwości rzutowe pozwolą cieszyć się najlżejszym łowieniem, nawet mniej wprawionym castingowcom. Czy cena jest wysoka? Może po prostu poziom średnich zarobków w naszym kraju jest zbyt niski…

Redakcja
multiplikator.pl