zamki
Wiadomości: 5673
u siebie
|
|
« Odpowiedz #45 : 17 Lipca 2008, 21:34:51 » |
|
Ja się tylko boję o sztywność połączeń między 1-2 i 2-3 elementem przy większej fali. Mamy wtedy 2 połączenia podatne na uszkodzenie/rozluźnienie. Przy spokojnej wodzie pewnie będzie OK. Usztywnienie środkowego elementu może nie wystarczyć przy większej fali, tu istotna jest sztywność połączeń elementów 1-2 i 2-3.
O połączenia nie ma obawy nic się nie rozluźni. W końcu jest to skręcone na pięć śrub Felerem jest jak narazie "gibanie" sie łódki na boki ale nie ma jeszcze wylaminowanej bakisty na rufie i dziobie a to w połączeniu z kratą na podłodze w srodkowym elemencie usztywni porządnie całą konstrukcję. witam! mam nadzieje że na koniec wszystko będzie grało. chociaż sam nie bardzo widzę siebie w w tej łodzi to ideę jak najbardziej rozumiem i popieram. ja sam również przy zakupie łódki kierowałem się maksymalną mobilnością. sam ją muszę lądować i ściągać z dachu i póki co jakoś to działa! życzę zatem powodzenia i pozdrawiam!
Krzysiu różne problemy wychodza w trakcie robienia. Niektórych defektów na tym etapie nie da sie juz naprawić dlatego ten jak by nie patrzeć prototyp prawdopodobnie na koniec już po testach zostanie zalaminowany na połączeniach i tak powstanie nomalna łódka w jednym kawałku a ja bogatszy o doświadczenia z jej budowy zrobię drugą.
|
|
|
Zapisane
|
www.morskietrocie.e-fora.plDebili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!! Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę, jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić nie muszę. !
|
|
|
Pablos
|
|
« Odpowiedz #46 : 18 Lipca 2008, 00:20:36 » |
|
Łódeczka wygląda całkiem fajnie. Ale jeszcze dużo pracy przed Toba Zamki bo to dopiero środek pewnie Myśle, że zawsze poczatki sa najgorsze, przy nastepnych modelach na pewno byłoby Ci łatwiej. Tylko przed całodniowym pływaniem przetestuj ją jakoś na ciepłych wodach A powiedz czy będzie tam zamontowane krzesełko obrotowe Pozdrówki
|
|
|
Zapisane
|
Ż Y J C H W I L Ą ! ! !
|
|
|
zamki
Wiadomości: 5673
u siebie
|
|
« Odpowiedz #47 : 18 Lipca 2008, 07:25:25 » |
|
Łódeczka wygląda całkiem fajnie. Ale jeszcze dużo pracy przed Toba Zamki bo to dopiero środek pewnie Jest dokładnie tak jak mówisz. W tej chwili jest dopiero "pozszywana" a trzeba jeszcze porządnie zalaminować. Trzeba wstawić bakisty na rufie i dziobie jak i wspomniana kratę na podłodze środkowego elementu a później całość przeszlifować i położyć żelkot/topkot. Myśle, że zawsze poczatki sa najgorsze, przy nastepnych modelach na pewno byłoby Ci łatwiej. Następną to ja już sobie narysuje na kartce a nie z głowy będę składał. Tylko przed całodniowym pływaniem przetestuj ją jakoś na ciepłych wodach Za daleko mam na ciepłe kanały będę musiał zaryzykować u siebie. A powiedz czy będzie tam zamontowane krzesełko obrotowe Pozdrówki Pewnie tak. Ale to już po wszystkich testach . Ta zostanie sklejona do kupy i będzie łódką stacjonarna na dużym jeziorze. W następnej minimalnie zmienie gabaryty i rozchylenie burt co ułatwi składanie i pzewożenie. W tej przesadziłem odrobinę z rozmiarami. ale zawsze chciałem mieć wielką łajbę.
|
|
|
Zapisane
|
www.morskietrocie.e-fora.plDebili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!! Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę, jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić nie muszę. !
|
|
|
fish
Wiadomości: 15
|
|
« Odpowiedz #48 : 18 Lipca 2008, 09:30:08 » |
|
Do T4 long można znaleźć jakąś płaskodenkę poniżej 3m.Sam tak jeżdziłem ale miałem dość wyjmowania foteli i wody na podłodze więc kupiłem łódkę + przyczepę do tego bus i masz super zestaw.Następnym krokiem powinno być budowanie przyczepy podłodziowej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zamki
Wiadomości: 5673
u siebie
|
|
« Odpowiedz #49 : 18 Lipca 2008, 09:38:06 » |
|
Do T4 long można znaleźć jakąś płaskodenkę poniżej 3m. Pewnie, że można tylko czy da się na tym pływać we trzech.? No i trzeba mieć longa. Sam tak jeżdziłem ale miałem dość wyjmowania foteli i wody na podłodze Dlatego robie składaną, zeby nie wyjmować za każdym rzem foteli i móc jechać w więcej osób. więc kupiłem łódkę + przyczepę do tego bus i masz super zestaw. No mam busa ale nie chcę ciągać przyczepki z którą zawsze bywa problem z parkowaniem no i auto więcej pali. Następnym krokiem powinno być budowanie przyczepy podłodziowej.
Poszperam w kompie gdzieś powinienem mieć fotki dwóch przyczep które zbudowałem.
|
|
|
Zapisane
|
www.morskietrocie.e-fora.plDebili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!! Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę, jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić nie muszę. !
|
|
|
zamki
Wiadomości: 5673
u siebie
|
|
« Odpowiedz #50 : 18 Lipca 2008, 09:45:26 » |
|
Niestety popękała mi wczoraj szyba czołowa w busie i przyjedziemy osobówką do Nadarzyc a szkoda bo chciałem zabrać "krypcię" na testy.
|
|
|
Zapisane
|
www.morskietrocie.e-fora.plDebili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!! Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę, jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić nie muszę. !
|
|
|
Leszek
|
|
« Odpowiedz #51 : 18 Lipca 2008, 10:03:27 » |
|
Wspomniałeś wcześniej że łódź będzie stacjonarna i stanowić będzie jedną całośc. Czy w takim przypadki nie będzie lepiej zrezygnować z kraty na podłodze i wykonać drugą podłogę ze sklejki 4 mm i wtrysnąć pomiędzy dno a podłogę właściwą piankę PU ?
Ukłony Leszek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zamki
Wiadomości: 5673
u siebie
|
|
« Odpowiedz #52 : 18 Lipca 2008, 10:09:29 » |
|
Wspomniałeś wcześniej że łódź będzie stacjonarna i stanowić będzie jedną całośc. Czy w takim przypadki nie będzie lepiej zrezygnować z kraty na podłodze i wykonać drugą podłogę ze sklejki 4 mm i wtrysnąć pomiędzy dno a podłogę właściwą piankę PU ?
Ukłony Leszek
Leszku pianka pije wodę. !! Pisząc o kracie miałem na mysli stelaż między który będą ułożone butelki pet a to wszystko zostanie przykryte własnie sklejką i bedzie to podłoga własciwa. Butelki dam półlitrowe żeby zbytnio nie podnosić poziomu podłogi a takie wystarczą, żeby komora wypornościowa jaka powstanie dała sobie rade w razie zalania łódki.
|
|
|
Zapisane
|
www.morskietrocie.e-fora.plDebili siać nie trzeba-sami się rodzą !!! SZOK !!! Jak jadę na ryby to ja nic nie muszę, jak ja jadę na ryby to ja nawet ryb łowić nie muszę. !
|
|
|
Leszek
|
|
« Odpowiedz #53 : 18 Lipca 2008, 10:10:13 » |
|
witam! mam nadzieje że na koniec wszystko będzie grało. chociaż sam nie bardzo widzę siebie w w tej łodzi to ideę jak najbardziej rozumiem i popieram. ja sam również przy zakupie łódki kierowałem się maksymalną mobilnością. sam ją muszę lądować i ściągać z dachu i póki co jakoś to działa! życzę zatem powodzenia i pozdrawiam!
Krzysztof, czy możesz wrzucić fotki swojej łódki z podaniem wymiarów i wagi? Ukłony Leszek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
|
|
« Odpowiedz #54 : 18 Lipca 2008, 11:37:52 » |
|
Cyt zamki " Leszku pianka pije wodę. !! Pisząc o kracie miałem na mysli stelaż między który będą ułożone butelki pet a to wszystko zostanie przykryte własnie sklejką i bedzie to podłoga własciwa. Butelki dam półlitrowe żeby zbytnio nie podnosić poziomu podłogi a takie wystarczą, żeby komora wypornościowa jaka powstanie dała sobie rade w razie zalania łódki. " Pomysł z petami jest bardzo dobry. Swojego czasu jak robiłem łódkę ze sklejki to dałem podwójną podłogę z wypełnieniem pianką. Zarówno podłoga jak i dno łodzi zostało od zewnątrz bardzo starannie zalaminowane żywicą epoksydową, tak że przecieków nie było. Wypełnienie pianką spowodowało lekkie wybrzuszenie podłogi pomimo dużej ilości otworów odpowietrzających. Ukłony Leszek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
rabarbar
Wiadomości: 639
korbiarz :-)
|
|
« Odpowiedz #55 : 18 Lipca 2008, 11:48:51 » |
|
Zamki, pomysłowa konstrukcja - w efekcie finalnym może wyjść z tego całkiem fajna łajba (...)Butelki dam półlitrowe żeby zbytnio nie podnosić poziomu podłogi(...) Szkoda, że te szklane od piwka się nie nadają, wówczas takie pozyskiwanie surowca do budowy łódki mogło by być całkiem - takie połączenie przyjemnego z pożytecznym
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrowienia
|
|
|
peresada
Wiadomości: 1930
British Columbia
|
|
« Odpowiedz #56 : 18 Lipca 2008, 23:28:56 » |
|
witam! mam nadzieje że na koniec wszystko będzie grało. chociaż sam nie bardzo widzę siebie w w tej łodzi to ideę jak najbardziej rozumiem i popieram. ja sam również przy zakupie łódki kierowałem się maksymalną mobilnością. sam ją muszę lądować i ściągać z dachu i póki co jakoś to działa! życzę zatem powodzenia i pozdrawiam!
Krzysztof, czy możesz wrzucić fotki swojej łódki z podaniem wymiarów i wagi? Ukłony Leszek witam! moja łódka to quicksilver 355SL długa 3.53m szeroka 1.47m burta 0.56m waga 56kg Łodka jest lekka zwrotna i wygodna dla dwóch wędkarzy. łowienie na stojąco jest bezproblemowe, choć trzeba się przyzwyczaić do "półokrągłego dna ) myślę nad położeniem drewnianych "podłog" ażeby "wypłaszyc" choć jak wspomniałem nie jest to konieczne. do lodki używam yamahy 4hp i o ile pływanie samemu jest dość fajne o tyle we dwóch to już nie to - łodka idze za wolno. dlatego w najbliższej przyszłości chce zmnienic silnik na maksymalnie możliwy do tej krypy czyli 8hp. łodka jest lekka wiec targam ją na bagażniku dachowym - mobilność przede wszystkim :-) sorry za fotkę ale to jedyna jaką mam. pozdrawiam!
|
|
|
Zapisane
|
Czy dążę w górę w akrobatycznej wędrówce po pionowym urwisku, czy leżę na upłazie w ścianach, patrząc tylko na turnie, zawsze mam to samo niezachwiane poczucie, ze stykam się z największym sensem mego życia...
|
|
|
Leszek
|
|
« Odpowiedz #57 : 19 Lipca 2008, 11:26:10 » |
|
Dziękuję Krzysztof za wyczerpujące informacje. Zastanawia mnie trochę jak samotnie sobie radzisz z załadowaniem łodzi o wadze 56 kg na bagażnik dachowy. Sam jestem na etapie poszukiwania łodzi która zapewni mi właśnie mobilność, stąd moje pytania.
Ukłony Leszek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jaca
Wiadomości: 3661
Jelenia Góra
multi-obsesja
|
|
« Odpowiedz #58 : 19 Lipca 2008, 15:56:24 » |
|
Dziękuję Krzysztof za wyczerpujące informacje. Zastanawia mnie trochę jak samotnie sobie radzisz z załadowaniem łodzi o wadze 56 kg na bagażnik dachowy. Sam jestem na etapie poszukiwania łodzi która zapewni mi właśnie mobilność, stąd moje pytania.
Ukłony Leszek
W mojej poprzedniej łódce radziłem sobie tak; miałem łódkę z laminatu 3,60 X 1,40 o wadze 65kg, na dziobie zamontowałem rolkę kotwiczną którą również wykorzystywałem do załadunku. Po wędkowaniu wyciągałem łódkę na brzeg, odwracałem do góry dnem, podnosiłem dziób wysoko i podpierałem wiosłem. Na relingach miałem zamontowany, wzdłuż dachu "teownik" aluminiowy 50X50X5mm. Cofałem samochodem tak by tył mojego kombiaka znajdował się pod uniesionym i podpartym dziobem łodzi. Następnie nakładałem rolkę kotwiczną na wspomnianą szynę z teownika i unosząc rufę łodzi do góry wsuwałem jak szufladę łódkę na dach samochodu. Nie był to wysiłek wielki, jednak teraz łódkę mam większą i wożę na przyczepce podłodziowej z rolkami do slipowania.
|
|
|
Zapisane
|
Życie jest jak bieg na sto metrów, im szybciej biegniesz tym szybciej się kończy
|
|
|
peresada
Wiadomości: 1930
British Columbia
|
|
« Odpowiedz #59 : 19 Lipca 2008, 17:11:04 » |
|
Dziękuję Krzysztof za wyczerpujące informacje. Zastanawia mnie trochę jak samotnie sobie radzisz z załadowaniem łodzi o wadze 56 kg na bagażnik dachowy. Sam jestem na etapie poszukiwania łodzi która zapewni mi właśnie mobilność, stąd moje pytania.
Ukłony Leszek
kwestia techniki. łódkę stawiam pionowo opierając ja o bagażnik. następnie podnosząc rufę jednocześnie wsuwam ją na bagażnik do momentu aż cała łodlka połozy się na bagażniku pod kątem 90 stopni do docelowej pozycji ( w poprzek ) następnie drobnymi ruchami nadrzucam dziób i rufę do bacząc ażeby łodka ciągle miała styk z bagażnikiem w trzech miejscach. po kilku przesunięciach łodka zajmuję pozycje transportowa. cała operacja trwa 5-10 min i nie sprawia najmniejszych trudności. mam nadzieje że coś zrozumiesz z tego opisu, bo tak naprawdę dosyc ciężko wyrazic to w słowie pisanym musisz wierzy mi na słowo że naprawdę nie jest to trudne. pozdrawiam!
|
|
|
Zapisane
|
Czy dążę w górę w akrobatycznej wędrówce po pionowym urwisku, czy leżę na upłazie w ścianach, patrząc tylko na turnie, zawsze mam to samo niezachwiane poczucie, ze stykam się z największym sensem mego życia...
|
|
|
|